Szkodniki w ogrodzie potrafią wyjątkowo uprzykrzyć życie. Nie tylko rozkopują trawniki, psując tym samym efekt wizualny naszej ciężkiej pracy, ale także dobierają się często do naszych plonów na grządkach albo nocami korzystają z naszych śmietników. Każdy, kto walczył kiedyś z kretami, nornicami czy myszami, a nawet bezkręgowcami, wie, jak wiele wysiłku to kosztuje i jak często nierówna jest to walka. Dlatego odpowiednie środki zapobiegawcze warto wdrożyć jeszcze przed sezonem w imię zasady, że lepiej zapobiegać niż leczyć.
Na początek warto pamiętać, że wszystkie zwierzęta są naturalną częścią ekosystemu i odgrywają ważną rolę w regulowaniu wielu naturalnych procesów – spulchniają glebę, redukują populację owadów czy dżdżownic, przyspieszają wytwarzanie materii organicznej w ziemi. Dlatego nigdy nie powinniśmy oczekiwać ogrodu całkowicie pozbawionego zwierząt. Warto natomiast stosować naturalne sposoby, takie jak unikanie monokultur i stosowanie upraw współrzędnych, dzięki którym w jednym miejscu są zarówno rośliny pożyteczne dla nas, jak i gatunki o działaniu odstraszającym na szkodniki. Czasem warto też pod grządkami zamontować siatkę na krety, dostępną np. na witrynie https://www.gardenflora.pl/Siatka-na-kreta-c137. Dobrze jest założyć ją gdzieś w niewidocznych miejscach w ogrodzie, wetknąć w trawnik odstraszacze ultradźwiękowe na baterię słoneczną – i to powinno przynieść odpowiednie rezultaty. Dzięki temu gryzonie nie będą miały ochoty nawet przyjść sprawdzić, co hodujemy na naszej działce, więc nie będziemy musieli się nimi martwić.