Od wielu lat wzrasta popularność kredytów. Nie ma w tym nic dziwnego, bowiem umożliwiają dokonywanie transakcji, na które wiele osób nie mogłoby sobie pozwolić mając do dyspozycji jedynie oszczędności. Każdy z nich wiąże się z określonymi opłatami i prowizjami. Warto jednak pamiętać, że część tych pieniędzy można odzyskać. Jak to zrobić?
Zaciągając kredyt konsumencki, klient banku posiada obowiązek poniesienia dodatkowych kosztów, takich jak: odsetki, prowizja oraz ewentualne składki na ubezpieczenie pożyczki. Jeśli dokona całkowitej spłaty w terminie wcześniejszym, niż ustalono, przysługuje mu prawo do otrzymania proporcjonalnego zwrotu środków, które zostały pobrane na te cele. Zwrot prowizji był kwestią sporną do takiego stopnia, że sądy zwróciły się z prośbą o interpretację do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, który we wrześniu 2019 wydał orzeczenie nakazujące bankom dokonywanie zwrotów prowizji.
Każdy bank inaczej podchodzi do tych przepisów. Jeśli chodzi o zwrot prowizji kredytu BNP Paribas rozlicza koszty jego udzielenia w sposób automatyczny i przekazuje pieniądze na wskazany przez klienta rachunek bankowy. Zwrot następuje w ciągu 14 dni od nastąpienia przedterminowej spłaty kredytu. Nie jest wymagane wypełnianie wniosków o zwrot prowizji, jedynie przedłożenie numeru rachunku bankowego, gdy klient nie korzysta z tego produktu w BNP Paribas.
W podobny sposób interpretuje zwrot prowizji z kredytu ING Bank, który przekazuje środki w tym samym czasie. Prowizja oddawana jest wyłącznie w przypadku kredytów, które spłacono przedterminowo, jednak po 11 września 2019 roku. Także tutaj nie wymaga się dopełniania dodatkowych formalności. Konsumentom przysługuje prawo do składania reklamacji oraz otrzymania szczegółowych wyjaśnień dotyczących wysokości zwrotów.